czwartek, 17 stycznia 2013

11. "Kocham Cię."

Nie minęły dwa dni, a szatynka była z powrotem w rodzinnym kraju. Na lotnisku czekał chłopak, który przywitał ją soczystym całusem w usta. Dziewczyna objęła piłkarza i razem wyszli z hali przylotów. A zapomnieli o najważniejszym. Że mieli się nie ujawniać przed światem mediów. I już za drzwiami, paparazzi zrobili nalot na parę. Hiszpan mocno przytulił dziewczynę do siebie i szybkim krokiem poszli w stronę samochodu.
- Przepraszam, kochanie. – powiedział chłopak i pocałował przyjaciółkę
- To nie Twoja wina. Oboje się zapomnieliśmy. – odpowiedziała dziewczyna
- Jedziemy do Ciebie?
- Jakbyśmy pojechali do Ciebie, też nie byłoby żadnej różnicy.
- Ale musisz bagaże zostawić.
- No, dobrze. – szatynka pocałowała gracza Blaugrany i pojechali do jej domu.
W domu pani Luzzo, na młodych czekało miłe powitanie. Matka dziewczyny przygotowała dla nich obiad, a brunetka pochwaliła się zakupami.
- Kochani – mama Luzzo zaczęła swoją przemowę. – Wiem, że sytuacja w naszym domu się zmieni, dlatego oświadczam Wam, że kończę z dotychczasowym trybem życia.
- Mamo, ale jak to? – zapytała zdziwiona studentka.
- Częściowo moją winą jest ciąża Inez, więc chcę Was przeprosić i zmienić się.
- Kocham Cię. – powiedziały naraz obie siostry i wybuchnęły śmiechem. A potem podeszły do matki i mocno ją przytuliły.
Starsza, wraz ze swoim chłopakiem i siostrą, poszła do salonu, a w kuchni została sama kobieta. „Przynajmniej im się układa.” Pomyślała kobieta, zmywając naczynia po posiłku.
********
Chciał do niej pojechać. Bardzo chciał. Ale treningi mu to utrudniały. Nie mógł zrobić nic innego, więc dzwonił codziennie i pytał, co z dzieckiem i jego mamą…
********
Pocałował swoją dziewczynę. Nie widzieli się dwa dni, a on czuł jakby jej miesiąc nie było. Potrzebował jej. Musiał mieć ją ciągle przy sobie.
- Tęskniłem, wiesz? – zapytał, szepcząc dziewczynie do ucha.
- Ja też. Nawet nie wiesz, jak bardzo.
- Pocałowałbym Cię, ale głupio mi przy Twojej siostrze.
- To może pójdziemy do mojego pokoju? – zapytała szatynka i pociągnęła chłopaka za rękę.
Zamknęli za sobą drzwi i zaczęli się całować. Najpierw delikatnie, potem ich pocałunki przechodziły w coraz bardziej gorące i namiętne. Usiedli na łóżku. Chłopak położył ręce na talii swojej dziewczyny i zaczął podnosić jej bluzkę. Szatynka rozpięła mu koszulę i zdjęła ją. Położył ją i zaczął całować. Najpierw w usta, potem w szyję. I schodził coraz niżej. Gdy brakło mu brzucha do całowałania, dobrał się do spodni studentki. Wtedy dziewczyna oprzytomniała, odsunęła się i odwróciła od chłopaka. Piłkarz od razu wiedział, o co chodziło jego dziewczynie. Przytulił się do jej prawie nagich pleców i pocałował w policzek.
- Przepraszam, kochanie. – wyszeptał i pocałował ją we włosy.
- To nie Twoja wina. Oboje się zapomnieliśmy. – odpowiedziała dziewczyna i zaśmiała się.
- Kocham Cię.
- Ja Ciebie też. – szatynka odwróciła się i pocałowała swojego chłopca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz